sobota, 30 czerwca 2012

londyńskie znajomości

Korzystając ze swoich londyńskich wtyczek (pozdrowienia z tego miejsca dla W. :) dostałam to co chciałam.


W tych oto gazetkach były ostatnio dołączone skarby, o które niestety na razie w naszych pisemkach trudno... Ale może kiedyś się to zmieni.

W Red szmatka muślinowa i żel o buzi od Liz Earle.
Rozświetlacz do twarzy That Gal z Benefit.
2 kredki do oczu z The Body Shop (czarna i granatowa), tusz do rzęs też z The Body Shop i czarna kredka od Jemmy Kidd.
Jeszcze raz dzięki W.!!! :)
buuuuuuziak for that :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz