sobota, 25 sierpnia 2012

Londyńskie zakupy

Podczas pobytu w Londynie popełniłam drobne kosmetyczne zakupy...
Na prawdę bardzo skromne, ponieważ nie miałam czasu i pieniędzy, a nawet specjalnie ochoty chodzić po sklepach i wyszukiwać nowości.
Wolałam czas i kasę spożytkować na zwiedzanie ciekawych londyńskich zakątków.




Kupiłam sobie 2 rzeczy zachwalane przez dziewczyny na youtubie, a mianowicie lakier do paznokci Barry M i suchy szampon do włosów Batiste.
Lakier jest rzeczywiście super, szybko schnie i długo się trzyma, a suchy szamopn pomaga w ekstremalnych sytuachach.
Podczas pobytu skończył mi się balsam do ciała i krem pod oczy dlatego zmuszona byłam sobie kupić nowe. Wybrałam balsam z firmy Vaseline. Dobrze się wchłania, ma rzadką konsystencję, ale moim zdaniem nie nawilża na długo. Może inne produkty z tej firmy są lepsze, bo słyszałąm o niej pozytywne opinie.
Krem pod oczy z firmy Balance Me został kupiony jako dodatek razem z gazetą Glamour. Wcześniej nie znałam tej firmy, w Polsce jest (chyba?) niedostępna. Ale jako lubię nowości chciałam go wypróbować. Krem okazał się bardzo fajny, dobrze nawilża okolice oczu. Jedynym jego minusem jest niewydajność.
Z gazety kupiłam sobie też tusz pogrubiający do rzęs firmy Avon. Nie specjalnie lubię tę firmę, ale pomyślałam, że może jej kosmetyki na zachodzie będą lepsze. Jakie było moje zaskoczenie jak na opakowaniu tuszu widniał napis Made In Poland :) Tusz okazał się dobry, nie obsypuje się, ale specjalnego efektu pogrubienia nie zauważyłam...
Kupiłam też zestaw cieni do oczu z Primarka. Jeszcze nie próbowałam, ale kolory zapowiadają się ciekawie.

 Korzystając z czasu przecen, kupiłam sobie też:

Acesoriezze, Clarks

Ubrania pokażę w kolejnym poście. Oczywiście jak będzie mi się chciało :)

Adios pomidory

Przyszedł czas pożegnać się z pewnymi kosmetykami...
Z jednymi rozstaję się z żalem, ale zapewne kupię je ponownie, z innymi rozstaję się z ulgą...
A zatem przedstawiam moją recenzję tych oto produktów:



Bielenda Kuracja parafinowa do rąk (szorstkie dłonie, słabe paznokcie i twarde skórki)

Hmmm... Krem ma za zadanie pielęgnować przesuszoną, szorstką i podrażnioną skórę dłoni w ciągu dnia. Ma wzmocnić elastyczność skóry, koić i przeciwdziałać podrażnieniom. Poprawić kondycję paznokci, zapobiec ich kruchości... Cuda niewidy na patyku.

Nie powiem, że jest to zły krem, ale czy rzeczywiście taki innowacyjny jak zapewnia producent to przypuszczam, że wątpię :)

Kolastyna Peeling do twarzy z mikrogranulkami złuszczającymi

Do cery normalnej i mieszanej. Usuwa zanieczyszenia i martwe komórki naskórka.
Odblokowuje pory i niweluje nadmiar sebum, pozostawiając gładki i świeży naskórek.

Stosowałam prawie codziennie wieczorem i muszę powiedzieć, że stanowił dość fajne uzupełnienie oczyszczenia mojej twarzy z makijażu i różnych zanieczyszczeń.
Ale jak dla mnie miał za słabe granulki, prawie nie czułam aby w ogóle coś ścierało mi twarz, a przecież jest to peeling?

Ziaja Sopot spa Peeling wygładzający gommage

Miał doskonale wygładzić i lekko rozjaśnić skórę. Skutecznie ja nawilżyć. Wpłynąć kojąco na podrażnienia. Zmniejszyć napięcie naskórka.

No nie wiem... Niby coś innego, ale jak dla mnie nie robił nic.
Jego głównym zadanie było dodatkowe nawilżenie skóry.
I faktycznie nawilżał, ale... nie na długo.

Nivea Żel do mycia twarzy

Cera normalna i mieszna. Oczyszcza skórę, pozostawiając ją odświeżoną.
Cóż ja mogę o nim powiedzieć....
Nie był zły. Robił co miał robić. Taki zwyklak. Nie uczulił, nie pdorażnił, zmywał makijaż i zanieczyszczenia.
Nie miałam uczucia ściągniętego naskórka. Może kiedyś do niego wrócę, ale chcę wypróbować też inne żele.

Ziaja Uniwersalny płyn do demakijażu oczu

Tego pana nie trzeba nikomu przedstwaiać.
Jak dla mnie bardzo dobry. Zmywa, nie podrażnia i jest niedrogi.
Czeka już na mnie kolejny.

L'biotica Biovax Intensywnie regenerująca maseczka do włosów farbowanych

Mimo wielu zachwytów nad tymi maseczkami w internecie, my się nie polubiłyśmy.
Z moimi włosami nie robi nic, a nawet mam uczucie, że po jej zastosowaniu są one jakieś suche...
Przyznam się, że nie stosowałam jej tak jak producent zaleca, aby dla lepszego efektu pozostawić ją na 20 minut najlepiej pod czepkiem.
Nie dla mnie takie zabiegi, ja po prostu nie mam na coś takiego czasu i ochoty.

Taft Lakier do włosów

Mój ukochany. Najlepszy z najlepszych lakierów z drogeryjnych półek. Czeka na mnie kolejny.

Sensique Zmywacz do paznokci z gąbką

Fajny. Szybko i dobrze zmywa paznokcie. Wystarczy włożyć do gąbki paznokieć i pokręcić nim kilka razy :)
Bardzo to wygodne, na pewno kupię następny.
Przeszkadzam mi tylko intensywny zapach kokosa.

Eveline Ecoline Multiodżywczy krem na noc

Fajny. Ciekawa konsystencja. Polubiłam. Sprawdził się, nie robił nic złego, dobrze nawilżał.
Oczywiście nie zauważyłam aby moja skóra odzyskała blask (a czy kiedyś go utraciła? :), a moje zmarszczki mimiczne uległy wyraźnej redukcji. Po prostu zwykły, dobry krem.

Ziaja Krem pod oczy Skóra sucha i wrażliwa

Dostałam od siostry bo jej nie podpasował.
A dla mnie też nie robił nic.
Chciałam delikatny i nawilżający krem po oczy.
Ten okazał się średniej jakości zwyklakiem, który nie robił nic a nic.

To na razie byłoby na tyle :)
Tymczasem...

Saszetki Celii

Niedawno odkryłam bardzo dobre szampony i maski do włosów firmy Celia.
Jedynym ich minusem jest to, że są produkowane w saszetkach (jedna około 1,20 zł) a nie w normalnej, standardowej butelce.
Jedno opakowanie starcza na 2 użycie, tak więc nie jest to zbyt ekonomiczne...
Szampon bardzo ladnie myje i odświeża włosy, ukłądają się potem super.


Gorąco polecam, są na prawdę świetne, tylko może firma pomyślałaby o standardowych 250 ml...
Myślę, że sprzedawałyby się jak świeże bułeczki :)
Polecam spróbować.


Made in bazar :)

Dawno mnie tu nie byo...
Oj dawno...
Pora nadrobić zaległości i wziąć się do blogowej roboty :)
Na początek - dzisiejsze zakupy.

Na bazarku kupiłam sobie dziś...



Torebka (bardzo dobre wykończenie, 45 zł),
apaszka (z serii jakiej ostatio na polskich bazarkach wiele, 10 zł),
espadryle (na ulicę, ale mogą też posłużyć jako kapcie, 18 zł).




























 A prezentuje się to wszystko mniej więcej tak...





















Pozdrawiam serdecznie :)