"Wiele problemów - jedno rozwiązanie" mówi nam producent.
Owszem, ale niestety i w tym przypadku u mnie sprawdziło się powiedzenie mojej babci "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" :)
Zachęcona dobrymi recenzjami tego lakieru - zamówiłam go na allegro.
I zabrałam się do codziennej, mozolnej pielęgnacji moich paznokci...
Dostosowałam się do zaleceń producenta - dzielnie codziennie go zmywałam i nakładałam nową warstwę, ale nie zauważyłam żadnej znaczącej poprawy (ponoć miały być widoczne już po 10 dniach).
Kolejny raz dałam się nabrać, na słowa "rewolucyjna", "unikalna", "skuteczna", "intensywna" etc., ale to już chyba się u mnie nie zmieni :)
Żadnych spektakularnych popraw w wyglądzie moich paznokci nie ma - łamią się tak samo jak wcześniej, są dalej kruche i matowe...
Z rozdwajaniem paznokci nie miałam nigdy problemu, więc nie wiem jak z tym by sobie poradził...
Mimo wszystko lubię ten lakier, traktuję go jako odżywkę do paznokci (pomalowany 2- 3 warstwami daje na paznokciach ładny kolor).
Uwaga!
Jedno co się sprawdziło to lakier rzeczywiście może wysuszyć skórki, dlatego przed użyciem trzeba zabezpieczyć je oliwką lub kremem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz