Jakiś czas temu do naszych kin wszedł nowy film Andre'i Arnold 'Wichrowe wzgórza'.
Ale zanim go obejrzę, chciałam zobaczyć wcześniejsze filmy tej reżyserki.
Zaczęłam od 'Fish Tank' i się nie zawiodłam...
Film nie pozostawia nas obojętnym. Mnie trochę mnie zdenerwował... Bo zajeżdżał patologią jak się patrzy...
Jak można...
A zresztą kto chce niech zobaczy sam.
Nie będę tu nic moralizować :)
O czym jest, nie chce mi się już rozpisywać, jest wiele opisów w internecie wystarczy sprawdzić.
Za to bardzo spodobała mi się gra aktorska, szczególnie moją uwagę przykuła rola aktorki Kierston Wareing (aż wstyd się przyznać, że wcześniej jej nie znałam. Teraz chce zobaczyć wszystkie filmy z jej udziałem :).
Jak ja chciałabym wyglądać tak jak ona... :)
Swoją drogą specjalnie wybrałam to zdjęcie bo bardzo podoba mi się na nim jej makijaż, niech mnie ktoś nauczy tak malować! :)
Jedną z głównych ról zagrał jeden z moich ulubionych aktorów Michael Fassbender.
Brawa dla młodziutkiej Katie Javis (dziewczyna zagrała fenomenalnie, wcale nie będąc z wykształcenia aktorką).
Podoba mi się kolor ścian, jaki miała w pokoju matka głównej bohaterki.
Całkiem poważnie zastanawiam się czy nie zrobić sobie takiego koloru w swoim pokoju :)
Polecam ten film! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz